Plagiat-czyli błądzące myśli

Outsider

Nacisnąć spust jest zbyt prosto
Lepsza jest smierć powolna
Żmudna walka o przetrwanie
Liczenie kropel krwi - jak dni za sobą

Rachunek sumienia
Nie zawsze do konca szczery

Płacz przy zgaszonych świecach
- boli gorzej - bo nie słychać
Wtedy wraca pamieć dziecinnych zabaw
Tak daleka - że niewyrazna

Może to przeszłość przekupiona
Fałszywe twarze,odwrócone monety

Ale koniec - koniec jest tak okrutnie prawdziwy
Outsider
Outsider
Wiersz · 24 listopada 2006
anonim
  • yah
    tutaj dla odmiany jestem przeciw. dlaczego. z mojej strony najbardziej drażni przejaskrawiony patos ostatniego wersa. wygląda mi to na próbę powiedzenia bezpośrednio czegoś czego się nie da powiedzieć bezpośrednio, żeby nie brzmiało banalnie. zupełnie mi to nie gra. najdłużej z kolei broniła się u mnie trzecia strofa. i lekko przerobiona druga. zmieniłbym na "nigdy do końca szczery" i po usunięciu pierwszej i czwartej strofy razem z nieszczęsnym zakończeniem miałbym miniaturkę z niedomówieniami i ciekawymi polami do interpretacji. To tylemoich uwag. przepraszam za takie poprzestawianie Twojego tekstu ale tak ja bym go widział. w tej formie co jest jestem na nie.

    pozdrawiam
    yah

    · Zgłoś · 17 lat
  • estel
    oj słychać płacz przy zgaszonych, słychać. :) literówek się czepiam, ale że przekaz jest dość przyjazny, jestem na tak. chociaż powtórze zarzut yaha co do ostatniego wersu - totalnie banałem kończysz, tak, aż się prosi o taką puentę, ale brzmi strasznie, może warto jakoś zmodyfikować? wiersz broni się tytułem, uzasadnia to te graniczące z banałem zwroty. pozdrawiam.

    · Zgłoś · 17 lat
  • ew
    juz w pierwszym wersie trzeszczy mi stylistyka , potem jest juz tylko lepiej , patos , jeśli nawet jest, to umiejetnie poprowadzony i mnie nie razi , banału też sie nie czepię , bo choć widoczny , czytałam juz dzisiaj gorsze :)
    Ciekawy dylemat poruszasz w wierszu , i to przede wszystkim ma wpływ na moje zdanie

    · Zgłoś · 17 lat