gdy już po mnie przyjdzie
i powie czas minął
że pora odejść
kosę biorąc w dłonie
nie pokażę że szlocham
że odejść teraz nie chcę
że przychodzi nie w porę
ruszymy razem drogą
ostrze poniosę bez skargi
pójdę tak gdzie mnie zaprowadzi
tam spokojnie zasnę
do tekstu niby nic nie mam, ale specjalnie mnie też nie zaciekawił, ale może służył jako wprawka,
ja poczekam na wiersz
pozdrowionka
Pozdrawiam :)