Bezdomny

Turkusik

Skulony u bramy domu,
z reka wyciagnieta do przodu,
czapka na glowie licha,
siedzial i czekal.
Obdarte, stare ubrania,
glos drzacy i slaby,
dzieki skladal do nieba,
gdy mu dalem kawalek chleba.
Turkusik
Turkusik
Wiersz · 7 grudnia 2006
anonim
  • Anonimowy Użytkownik
    Maro
    Normalnie kopie nieżle! Coś w stylu: Chodzac tą samą drogą
    Z osłabioną nogą
    Przeglada wciaż kosze
    Z nadzieją że znajdzie - wnoszę
    Pajdę chleba
    O moj Boże...
    na moim kompie wychodzi ;) (nie tylko) polska ortografia

    · Zgłoś · 18 lat
  • ew
    witaj turkusiku :)
    więc tak : cztery pierwsze wersy łykłam jak nic i smakowało , dalej , to już tylko rozmemłanie obrazu , zbyt wyraźnie pokazany , jak zdjęcie , co nie pomaga w interpretacji ,a wręcz jest ona narzucana . Ręka wyciągnięta mnie przekonuje jednak , chwyciło mnie , jestem za .

    · Zgłoś · 18 lat
  • estel
    a mi się to zdjęcie podoba, małe bo małe, wyraźne, może faktycznie aż za bardzo. ale do albumu się nadaje. :)
    pozdrawiam

    · Zgłoś · 18 lat