Chwile jak dmuchawce zostały rozwiane
Upływem czasu zostały porwane
Doświadczeniem wdeptane twardymi butami
By nie zebrać tych żniw co były za nami
Przez strach ciemnoty zgnojone jak urok
Przez pamięć człowieczą zapadł ten wyrok
Z czynów wyniku domyślcie się tego
Z waszych czynów i życia mojego
Bo choć centrum świata zakręciło się wokół
To nie tak życzliwie lecz raczej jak sokół
i sobie porymujemy
:)
przedszkolnie jakoś , Grzegorzu , bardzo wiele powtórzeń , które wplatasz jakby na siłę i tylko po to aby rym utrzymać , sztucznie jakoś wyszło , naciągane , spaprałeś myśl moim zdaniem
nie wszyscy stawiaja oceny :P
ogólnie to śpiewane takie bardziej, ale przyjemne.
oj, nie wszyscy. :)
- ew prosze tylko nie porównój mnie do Tuwima, nad tymi rymami faktycznie myślałem, chciałem żeby pasowały do tego co się wydarzyło i tak było, bardzoi pasują do tamtej minionej chwili bez rymu nieumiem. wygląd wiersza w durzym stopniu zalezy od sposobu recytowania
dziękuje wam za każde szczere! słowo :)