Literatura

oceanarium (wiersz)

Hekate

OCEANARIUM


za szkłem bańki
nurka mydlanej
świat jak ukwiał
- daleki

oddech ukwieca
maluję palcem
ość ryby a potem
jeszcze grzywę morskiego
rumaka brzydotę
dna butelki

za szybą świat
morze zasad i kroków
sprawa pierwszej
wody słona bez końca

tyle rzek wpłynie
potem zarośnie mułem
i setką pomysłów
z czego jeden w drugi
matrioszką braku

jest tylko ten
oddech wysiłek
obserwacji i byle
nie zamoczyć
stóp bo tam dalej
- otchłań

byle szyba była
twarda bez
rysy i pełna obrazów
kolorów czuć

wtedy smakuje
sól bardziej
i bardziej jest
prawda chociaż cudza

wmawiać zapachy
uderzać językiem
w trójkąt okna pozór
wplatając w głąb siebie

gdyby tylko
nie wieczna kara
odysa nienasycenie
celu głód!...

rekin wewnątrz trzewi

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
ew
ew 11 stycznia 2007, 06:10
No tak .. nie ominęło mnie komentowanie tego , nad czym tak długo się zastanawiałam.. no bo jak skomentować ? temat niebagatelny , wart zastanowienia i aż parzy znajomością tematu o tym o czym ja pojęcia nie mam  Gdybym nie oglądała „gdzie jest Nemo” nie miałaby pojęcia żadnego o tym świecie jak ukwiał  . A tak poważnie , Hekate , to świat ten przedstawiłeś ciekawie , ale w pewnym momencie trochę mnie to znudziło , niemniej jednak doceniam , doceniam sprawność prowadzenia wersów .
Hekate
Hekate 11 stycznia 2007, 09:59
Hmm, dla mnie ten wiersz jest trochę za bardzo herbertowski. Ale może tylko ja mam takie dziwne wrażenie. No i jest trochę spokojniejszy niż pozostałe, przynajmniej pod względem formy. Dziękuję za szczerość :)
ew
ew 11 stycznia 2007, 11:42
ha :) to teraz ja wiem dlaczego nie leży mi ten wiersz :) nie lubię Herberta , ale się nie przejmuj , to tylko taka moja ułomność :)
Hekate
Hekate 11 stycznia 2007, 17:49
Ja w sumie też za Herbertem nie przepadam, ale ostatnio więcej się nim zajmuję z racji jego... hmm... poglądów na mitologię. I dochodzę do wniosku, że w tych wierszach jest COŚ. Może nie emocjonalność, to nie w tę stronę, ale... No nie wiem, szanuję faceta. Przez niego trochę inaczej patrzę na poezję.
przysłano: 11 stycznia 2007

Inne teksty autora

spaliny
Hekate
Odys
Hekate
wypadek
Hekate
pieta
Hekate
w łazience
Hekate
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca