Spowity w nieskazitelną biel
Oceniasz mnie zamykając oczy.
Aż dziwne że jeszcze mogę oddychać, dotykać,
liczyc na palcach aż do pięciu.
Ty naprawdę myślisz, że jesteś wielkim guru
czasów, gdy słowo pisane płonie.
Sterujesz moim życiem tak nieporadnie, jak dziecko.
Obserwuję i czekam.
Byś otworzył oczy i spojrzenie pokory ujrzało światło.
Choć tak łatwo spojrzenie przegapić.
myslałem ze w koncu ktoś oceni też wiersz a Ty mi tu o "Ocenaisz mnei" ;P
pozdro.
no dobra , teraz mogę pokomencić , oceny zostawię innym :)
A interpretacje , panie kolego aż dwie mi się nasuwają . Pierwsza , to obraz , gdzie peelem jest ktoś przejmujacy testament , stojąc nad umierającym .. ojcem .. czeka na jego osąd lub przebaczenie .. taka bajka mi się uwidziała
Drugą interpretację odnoszę do siebie , i zapamietam że spojrzenie łatwo przegapić :)