wiązanie

zielony.żabol

Znienawidzone iskierki sterylnie zapakowałeś Bezpiecznie ukryłeś w przestrzeni głuchych ścian Obojętność odbija się w zimnych kryształach delikatnymi słowami rozbija szklane pudełka by móc dotknąć Ciepła Miękki kłębek miliony niteczek Delikatnie bezboleśnie związały Ci ręce oplotły gardło Tego pragnąłeś Spróbuj komuś opowiedzieć czego dotykasz Nie zapomnisz... do końca
zielony.żabol
zielony.żabol
Wiersz · 11 stycznia 2007
anonim
  • ew
    Ciekawie pokazane przejście od obojętności, wręcz sterylności do ciepła którego się nie zapomina.
    dobry wiersz , na dodatek napisany poprawną polszczyzną , może jedynie w pierwszej części jest trochę za dużo dookreśleń

    · Zgłoś · 17 lat
  • Anonimowy Użytkownik
    drbeta
    no i nie wiem, o czym jest ten wiersz

    · Zgłoś · 17 lat
  • kussi
    Niestety kiepskie i takie jakieś... anemiczne.

    · Zgłoś · 17 lat
  • slh
    tekst zgubił sens po drodze....
    przeciętny.

    · Zgłoś · 17 lat
  • zielony.żabol
    hmmm...
    ciesze się że ten wiersz nie został pominięty :). wszyscy mi mówią że to chore- nie umiem mówić wprost, pisząc zapominam o takim stwierdzeniu...

    -> dyń to nie ten tekst zgubił sens tylko jego autor

    · Zgłoś · 17 lat
  • Inka
    kochany zielony. żabolu pisze się o tym, co się czuje nie o tym, o czym się myśli .. oby tak dalej .. :) bardzo mi się podobało :)

    · Zgłoś · 17 lat
  • nitjer
    Sympatyczna ta obojętność która nawet rozbija by tylko jakoś móc dotknąć ciepła. Sterylnie zapakowane iskierki też trochę migoczą. Ale wiersz jako całość dość przeciętny. Szczególnie dwie ostatnie strofy mogłyby być lepsze. Takie moje wrażenie. Pozdrawiam.

    · Zgłoś · 17 lat