****

Trynity34

kolejny okruch szafirowego szkła
dźwięczy w tej ciszy wśród pustych ścian
spieszą zegary kilka chwil minął rok
skąd tyle sił w śnieżnej bieli

czasem tylko
zdaje się że wszystko ma jakiś cel i sens
żyję więc dalej usilnie krusząc kajdany
przeznaczenia bez twarzy

wciąż tu tkwię w lustrzanej tafli
płomień świecy tańczy
patrzę nie widząc prawdy nie do wiary
słowa teraz brzmią inaczej

światło rozdzierające mrok
niegdyś ciepłe oślepia bezsilnością
z całym tym złem zostaję
sam na sam do końca
Trynity34
Trynity34
Wiersz · 12 stycznia 2007
anonim
  • zielony.żabol
    pięknie namalowany straszny obraz.... klimat,, świetnie dobrane metafory, nie wiem cóż tu można dodać.

    · Zgłoś · 17 lat
  • Anonimowy Użytkownik
    drbeta
    pięknie namalowany obraz samymi banałami, jakby wersy wypisane były z wierszy w książce do literatury; pewnie tak jest, więc wiersz jest cieniutki i tylko zdaje się, że wszystko ma cel i sens, kalkowanie wersów nie ma sensu

    · Zgłoś · 17 lat
  • kussi
    "cisza"
    "puste ściany"
    "wszystko"
    "cel i sens"
    "światło rozdzierające mrok"
    "zło"
    ...

    Chciałam napisać swój komentarz, ale właśnie przeczytałam ten, który wstawiła drbeta i mogę się pod nim podpisać + dodaję kilka dowodów :) żeby było słusznie i naukowo.

    Wstawiam "fatalny"

    · Zgłoś · 17 lat