List miłosny 2

Trynity34

pomiędzy brzegiem milczenia
zbliżam się ku tobie i oddalam
po raz nie wiem który
konając z głodu twojej obecności

tęskniąc wracam by się przekonać
że zostało tylko ciepło i dotyk tak ulotny
jak oddech niesiony wiatrem

chwilami chcę być pieszczotą deszczu
szalem wichru i słońca dotykiem
wchłaniać smak i zapach...
pragnąc mapy twego ciała jeszcze bardziej

przytulam mocno roniąc łzę zachwytu
by móc przemierzyć jego ścieżki pozornie nie znane
poczuć jak pachnie wilgotne jak poranna trawa
rozbudzone moim dotykiem

by wędrówka dłoni i ust znalazła swój bieg..
dla uniesienia i zapomnienia..
oderwania się by poczuć jak płyniesz
a ja cieszę się twoim uniesieniem
zapomnieniem zmysłowości zapamiętaniem
Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Niczego sobie+ 16 głosów
Trynity34
Trynity34
Wiersz · 12 stycznia 2007
anonim
  • Anonimowy Użytkownik
    Anonimowy Użytkownik
    coś tam jej wychodzi mogło być gorzej z góry gratuluję twórczości...

    · Zgłoś · 17 lat temu
  • Anonimowy Użytkownik
    Rekin
    nawet nawet przepisałem go do zeszytu na polski może sie przyda

    · Zgłoś · 17 lat temu
  • slh
    dość zgrabne, lekkie, stawiam wartościowy.

    · Zgłoś · 17 lat temu
  • Anonimowy Użytkownik
    drbeta
    dużo, dużo banalnych określeń, oklepanych i nawet denerwujących, jeśli ktoś przeczytał juz w życiu kilka wierszy, ale przynajmniej daje się czytać jako całość, a to już plus

    · Zgłoś · 17 lat temu
  • kussi
    elisabath - przyklaskuję Ci na stojąco jeśli chodzi o kalki.

    · Zgłoś · 17 lat temu
  • kussi
    "pomiędzy brzegiem milczenia" - a czym?

    "pragnąc mapy twego ciała" - czemu mapy, a nie po prostu ciała?

    "by wędrówka dłoni i ust znalazła swój bieg" - Bieg? a nie chodziło o tor? lub pęd?

    Gdyby tekst uprościć i przemyśleć, może by coś z tego było. Wiersz idzie w kierunku seksu to jest... erotyki i to mi się podoba, bo seks jest ciekawy (tzn.. yyy... erotyka), ale czegoś mu brakuje. Czego - nie wiem? Jakiejś przyprawy... może oregano?
    Dlatego "przeciętny".

    · Zgłoś · 17 lat temu
  • elisabeth
    :). jestem od niedawna, więc nei znam początków autorki, komentuję jeden dany tekst i oczywiście wcale nie polemizuję z adminami, którzy go przerzucili przez selekcję :p. niestety prawdę trzeba autorce powiedzieć, bo jeszcze stwierdzi, że tak jak pisze, jest okej i tak już zostanie.

    · Zgłoś · 17 lat temu
  • ew
    masz rację , elizabeth , jest jeszcze "brzeg milczenia", "głód obecności" ale autorka się stara , próbuje , pisze lepiej niż na początku swojego tutaj wklejania - dużo lepiej , sama pamiętam moje nędzne początki i wiem ile znaczy docenienie starań

    · Zgłoś · 17 lat temu
  • elisabeth
    ale tu są same kalki, jak "pieszczora deszczu", "ścieżki pozornie nieznane", "mapa twojego ciała", itp..

    · Zgłoś · 17 lat temu
  • ew
    podobnie jak poprzedni , chociaż inną droge do przekazu tu obrałaś , dlatego wydaje się lepszy , bardziej treściwy , szczegółnie w dwóch pierwszych strofach , dla mnie one robią za caly wiersz , reszta się nie obroniła , zastrzeżenia do trzech ostatnich zwrotek dokładnie takie jak do poprzedniego listu

    · Zgłoś · 17 lat temu