moment (wiersz)
rafaaa
spoczywający płatek wiatru na mojej dłoni jak zwykły oddech złapany na moment długi powiew o jedwabnym dotyku spogląda na mnie z kołyszącym zapatrzeniem delikatnie lecąc ponad czasem przecinając niebo oczami zanurzonymi w morzu zmierza ku wielkiemu owocowi wychylającemu się znad błękitnej wody ...
słaby+
3 głosy
przysłano:
26 stycznia 2007
(historia)
przysłał
Marcin Sierszyński –
20 maja 2009, 12:22
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
Ale co tam, dla mnie największym autorytetem jestem ja sama , więc moim zdaniem wiersz jest nijaki, mało treściwy choć nie można mu odmówić
finezji i lekkości w doborze słów.
Pozdrawiam :)
wiersz jest niezły i spójny z tytułem - moment uchwycony słowem
Wiersz bardzo przypomina poprzedni, który wyszedł spod ego samego pióra i moje ogólne uwagi się nie zmieniają . A żeby się przyczepić - co oznacza słowo "zwykły" w drugiej linijce?
Miałam to już przy poprzednim wierszu napisać, ale pomyślałam, że to przypadek, a teraz widać, że nie przypadek, a maniera autora/ki. Nie sądzicie, że mnogość imiesłowów kaleczy melodię słów w wierszu?
Ale ciągle uważam że jest w tym wszystkim potencjał.
trudno to określić, ale zostaje wrażenie...
i przy tym tekst jest dość zgrabny. stawiam wartościowy.