przy stole

łukasz

mówiliśmy o sobie tak dużo
zawsze słowa popijalismy herbatą
gdzieś na dnie było ziarenko prawdy
z każda minutą próbowałem je odcedzic

w toni filiżanki obracałem swoje myśli
spoglądałem przez nią na Twoje odbicie
jeszcze dwa łyki i Cię nie zobaczę
nie słodziłaś nigdy...

łudziłaś się że połknę wszystko
o wszystkim zapomnę

zło jednak powraca ,topisz je
w kolejnym naparze złudnej miłości
jednak ja już nie wypiję


teraz ja robię herbatę...
łukasz
łukasz
Wiersz · 25 stycznia 2007
anonim
  • Anonimowy Użytkownik
    drbeta
    źle z tymi powtórzeniami, wszystko o wszystkim i ja, moje, za dużo, ogólnie dobrze, trochę do interpretacji i nie wprost

    · Zgłoś · 17 lat
  • ew
    hmm .. zastanowiło , łukaszu , tym razem na dłuższą chwilę .
    Pomysł bardzo dobry na pokazywanie poznawania drugiej osoby,
    To zawsze takie trudne , a Ty doskonale ująłeś istotę sprawy .

    Czepnę się jednak , bo jakże tak bez czepiania , nie ?
    Dlaczego w „spontanicznie” stosując zaimki używasz małych liter ,
    a tu stawiasz wieże z wielkich ?
    I literówkę popraw w pierwszym wersie drugiej strofy , strasznie paskudzi tekst

    Pozdr.

    · Zgłoś · 17 lat
  • slh
    ogólnie udane i nie takie rażąco bezpośrednie jak większość tekstów o tych nich z dużych liter. wartościowy.

    · Zgłoś · 17 lat
  • Sławomir Oleksiejuk
    Dobre, dobre. Zgrabne w formie, przemyślane, treściwe i trochę jakby zaczarowywujące wydarzenie "na miejscu", ale dzięki Bogu nie przypomina popularnych zaklęć autora do samego siebie o docenienie u dalekiego krytyka... Ta wzięta z życia meforyka podoba mi się bardzo i dowodzi, przynajmniej wg mnie, że poprzez metaforę odsłonić, a nie zasłonić. Pozdrawiam!

    · Zgłoś · 17 lat
  • Sławomir Oleksiejuk
    *poprzez metaforę można (!) odsłonić, a nie zasłonić.

    · Zgłoś · 17 lat
  • zielony.żabol
    trochę bym tu oszlifowała, ale prawie idealnie gładko

    · Zgłoś · 17 lat
  • elisabeth
    jak peel widział przez toń filiżanki nie rozumiem, jakieś specjalne okulary posiada czy co? "z każdą minutą" można zbiliżać się do końca, ale próbować coś odcedzić? chyba powinno być "w" zamiast "z". "napar złudnej miłości" to okropna metafora.

    · Zgłoś · 17 lat
  • Anonimowy Użytkownik
    kussi
    Bardzo mnie wzruszył, naprawdę...

    · Zgłoś · 17 lat