Perkusji nie trzyma się w garażu... (wiersz)

dobre, podoba mi się, nie jest to może wiersz wysokich lotów, ale temat fajny i dobrze się czyta

moim zdaniem wiersz jest ciekawy, zatrzymuje. ciekawie operujesz słowem, niby wymienianie, ale nie byle jakie tylko przemyślane i jak najbardziej. :)
"horyzonty zmarnowane przez idiotów" - może trochę ci idioci za bardzo dosłowni, zmarnowane horyzonty stają się jakby mniej wiarygodne. I puenta mało zaskakująca, ale po całości odważę się pomyśleć, że to specjalnie. :)

trzy ostatnie wersy to nic innego jak koszmar. banał wkradł się całą gębą.
natomiast to co powyżej ciekawą zapowiedzią.

drbeta--> dziękuje:) sama nie lubię zbyt skomplikowanych konstrukcji, więc takie tworze. Cieszę się że niektórym udaje się strawić moje myśli, a raczej moje obrazy.

estel--> przepraszam, ale nie mogłam się powstrzymać od posłużenia się cytatem... powiem Ci, że masz racje to nie miało byc odkrywcze, bo nie wiele można odkryć w mentalności opisanej mymi słowami

z doskoku--> początki z reguły są piękne, wiesz? właśnie w tym tkwi problem...

a własnie twe trzy ostatnie wersy są najlepsze, ja najwyżej uczepiłbym się wyliczanki w przedostatniej, że za długa

jedna mysli mi się nasuwa po przeczytaniu tego wiersza...."znów nie mam sobie nic do powiedzenia" ....gratuluje podoba się :)

2606

90306

Ten wiersz w całości też mnie nie przekonuje. Tytuł ma fajny. I zaczyna się ciekawie. Potem jednak nie ulegam urokom fuzji, iluzji, zakryć, pobić i przebić. Od oceny tu się wstrzymam. Pozdrawiam :)