wyciągnąłeś pierwszy rękę

Kojot

wyciągnąłeś pierwszy rękę
brutalnością zmusiłeś do tańca
wrogością obracałeś jak lalkę

wziąłeś w ramiona podstępem
zdominowałeś moje uczucia
skosztowałeś mych tajemnic

podążałam za tobą sztywna
depcząc na oślep twoje ślady
byłeś zawsze krok przede mną

szeptałeś coś bez pamięci
gdy puściłam twoją rękę
wygrałeś

27lutego2007r.
Kojot
Kojot
Wiersz · 27 lutego 2007
anonim
  • ew
    piszesz z jakąś determinacją , która wychyla się z wersów . Lubię takie pisanie , bez lepkości .

    · Zgłoś · 17 lat
  • Alvin
    Bardzo fajnie...prosto...spokojnie...opisuje pewną historię...ma to "coś" ;-)

    · Zgłoś · 17 lat
  • zielony.żabol
    barwnie barwnie... wciąga. nie potrafię nic więcej powiedzieć... to pozytywnie:)
    tylko tytuł jest... odpychający

    · Zgłoś · 17 lat
  • nitjer
    Jako wspomnienie - żywe i z odrobiną adrenaliny napisane. Ale - w moim odczuciu - w zdecydowanie zbyt prosty sposób. Poezja domaga się bardziej subtelnych i mniej zużytych zwrotów niż zwłaszcza te zastosowane w drugiej strofie:

    wziąłeś w ramiona podstępem
    zdominowałeś moje uczucia
    skosztowałeś mych tajemnic

    Pozdrawiam :)

    · Zgłoś · 17 lat
  • Hekate
    Podpisuję się pod wypowiedzią przedmówcy - brakuje oryginalności ujęcia. Ale podoba mi się zakończenie, przewrotne jest.

    · Zgłoś · 17 lat