mój anioł ma aureolę i zmęczone nogi
- nie ma skrzydeł
za ciasno ze skrzydłami
w windzie na dziesiąte piętro
w metrze
przed dniem pełnym pracy
mój anioł ma plecak i szary płaszcz
biega za mną brudną ulicą
ciemnym parkiem
przez smutny dworzec
On się nie skarży
na ciasne M1 w bloku z płyty
na plamy po kawie wylanej w pośpiechu
na mój humor-niehumor
złość
gniew
na to, że go szturcham w samochodzie
wie, że bez niego potknę się
o pierwszy
napotkany
kamień
ale lubię anioły i tematy anielskie i jestem raczej na tak
pozdrawiam :)
Jak już namarudziłam to powiem, że wiersz sympatyczny, ale mało odkrywczy, nie daje mi tego, czego szukam w poezji. Dlatego stawiam "przeciętny", pozdrawiam i znikam.