IRONIA GUTENBERGA
podobno wielka idea
mieszka w krzakach —
już nie pachną tuszem
ale dalej tłumią widok
i gryzą palce
tak chętne tak nie do życia
pełzną wzdłuż sztachet
czepiając się tych kilku zdobień
których jeszcze nie obtłukły
dzieciaki z sąsiedztwa
a przecież sens jak dawniej
stoi kolumną koryncką
i liczy lata —
tak daleko frontowej bramy
można jeszcze przystać na banał
co się dzieje? nie odpowie
stróż nocny ani tabliczka
nie deptać zieleni ani nawet
przestrzeń między jednym wersem
a drugim
kolejny niepotrzebny patos
i trochę nadziei na wódkę
którą stróż zostawił
przy słowie epistemologia
być może bez żadnego podtekstu
pozdrawiam
yah
Pozdrawiam :)