Literatura

Wilgoć skarpetek (wiersz)

Catmen

Znów pada.
Krople ranią mnie zimnem,
Deszcz nie czyści, lecz zalewa
Każda kałuża w której zagościłem
Przypomina, że mam mokre skarpetki.

Zgubiłem gdzieś tą pelerynę
Chroniła przed deszczem
Ale wyrosłem z niej dawno

Spotkałem Drewniane drzwi
Złotem zdobione
Prowadziły do wnętrza małej chatki
Przed którą rosną czerwone róże

Zerwę jedną, może mi podziękują…
Nie. Nie mogę. Kolce są za wielkie
A kwiat chowa się między nimi
I mimo, że deszcz pada,
On nie chce zamienić się w owoc.

Pukam więc, a z palców leci krew
Drewno odbija moje kości
Wycieraczka tylko wie, że boli

-Proszę, otwórz! Deszcz pada!
Pytam i znów obijam palcem o drzewo
-Nie ma mnie w domu!
Odpowiada aksamitny głos
Aż można rzec, że dom jest pusty.

Odchodzę, mimo, że małe okienka,
Po których spływa deszcz,
Emanują wewnętrznym ciepłem.

Może znajdę drugi taki dom
Pełen róż i ciepła
Ale bez zamkniętych drzwi
Znów pada.

wyśmienity 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Inka
Inka 6 marca 2007, 23:12
hmmm... zaciekawił mnie tytuł i dobrnęłam do końca bo chciałam wiedzieć co się stanie z rzeczonymi skarpetkami .. a tu klapa...
Kasia 7 marca 2007, 21:06
"pukam do drzwi kamienia, otwórz proszę" :)<br>
ja to chyba pomyliłam kierunki, bo ja nic z tego nie rozumiem i nawet nie umiem tego zinterpretować.. tak mi przykro, pozdrawiam :)
Catmen 7 marca 2007, 21:45
No cóż... narazie tylko jedna osoba i to studentka filologi zrozumiała... :)
Inka
Inka 7 marca 2007, 21:51
wiersz wystarczy poczuć... niekoniecznie zrozumieć.. a przede wszystkim móc jakoś siebie samego przez taki utwór wyrazić.. a ja nie mam wilgotnych skarpetek ;p
Kasia 7 marca 2007, 22:20
ale to musiała być studentka!!
ew
ew 8 marca 2007, 07:32
chyba będę musiała zacząć studia filologiczne , żeby mi się spodobało . Inaczej nie da rady .. Masz bardzo fajne pomysły na poezję , lecz z wykonaniem gorzej , moim skromnym zdaniem . Tekst rozwleczony został niepotrzebne , tytuł zapowiadał dobry wiersz , początek załapał klimat , a potem sie rozmyło w tym deszczu .Pierwszą strofkę oceniam wysoko , lecz pozostałe stanowią większość
przysłano: 6 marca 2007 (historia)

Inne teksty autora

***
Catmen
Na zakręcie
Catmen

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca