Na zakręcie

Catmen

Na zakręcie, jednokierunkowej z możliwościami
W niepewności, między czterema ścianami
Za sobą mając znak ślepego zaułku
i pamięć, pełną zawodów i uniesień
W kieszeni ją niesie
I trzyma, ocierając dłońmi suchymi
Ocierając się o dawne bóle i cierpienia
Wiedząc, że skręcając wszystko się zmienia.

Na zakręcie, autostrady z polną dróżką
W niecierpliwości, tupie słabą nóżką
Jak małe dziecię, wciąż mały
Z drugiej dochodzi ścieżka krwi i kości
Przyszłości znamię nieznajomości.
Powiew z tyłu
Uderzenie z przodu

Na zakręcie, asfaltowej z długą
W nieświadomości, łzy błękitną strugą
Chęć i chcenie, złość, szacunek
Podnieść głowę i wybrać kierunek
Głuchym echem, wśród kamieni
Kierunku drogi nie zmieni.

Na zakręcie, ponownej i wcześniejszej
W zamęcie
Catmen
Catmen
Wiersz · 7 marca 2007
anonim
  • Kasia
    sratatata jutro bedzie koniec swiata

    · Zgłoś · 17 lat
  • Catmen
    Możliwe, Domciu :P W każdym razie wiersz nei musi sie każdemu podobać i nie każdy musi czuć to samo co ja...

    · Zgłoś · 17 lat
  • Kasia
    oczywiście:))) i nie każdy musi lubić rymy i nie każdy musi je czuc tak jak Ty:))) masz całkowitą rację!

    · Zgłoś · 17 lat
  • ew
    bardzo tego dużo , przesyt słów i obrazów , zakręt drogi się zagubił wśród tej ogromnej ilości i natłoku . Ja też się zagubiłam i przytłoczyła mnie ta ilosć wszystkiego . Zbyt ciężko wyszło , chociaż chwilami odebrałam przesłanie , zaraz w następnym wersie nie pamiętałam już jakie było męczac się nad odszywrowaniem następnego . Spróbuj lżej , jaśniej .. no .. inaczej ..
    pozdrawam

    · Zgłoś · 17 lat
  • ew
    no i zapomniałam o rymach .. są okropne , popracuj nad nimi również

    · Zgłoś · 17 lat
  • Anonimowy Użytkownik
    Zepher
    Może jak troszkę bardziej pomyślisz, to Twoje wiersze nie będą tylko kiepskimi rymowankami. Życzę powodzenia.

    · Zgłoś · 17 lat