zapomina o świecie
czekając na napływ myśli
rozpływa się jak we mgle
w wygodnym fotelu siedząc
zmęczony odpoczynkiem
statystyczny człowiek
chwil kilka wcześniej
niedysponowanym uczuciem
zamieniał słowa w czyn
zjadając zimne mielone
jako kandydat na prezydenta
o piątej rano budzili do pracy
ostatni wers taką codziennością, pasuje do niego, podsumowuje całość, dobre. :)
pozdrawiam.
buziaczki :*
"zmęczony odpoczynkiem
statystyczny człowiek"
Pozdrawiam