Bezsens

princez.

Czasem siadam.
Siadam i siedzę. Bezsensownie.
Zapalam świeczkę, która stoi najbliżej.
Bawię się płomieniem.
I siedzę. Myślę. Analizuję.
Swoje życie.
Życie bez przyszłości.
Życie bez przeszłości.
Życie bez teraźniejszości.
Szare, rutyną usłane.
Smutne, bezsensowne.
Bezsensowne, jak to siedzenie.
princez.
princez.
Wiersz · 10 marca 2007
anonim
  • elisabeth
    heh, gdyby wierzyć wszystkim peelom tekstów o szarym życiu bez przyszłości etc., to można by zostać naprawdę smutnym człowiekiem. kalki kalki kalki, skoro rzeczywiście jest takie bezsensowne, to dlaczego nie opisać tego oryginalniej, prawdziwiej?

    · Zgłoś · 17 lat
  • estel
    dokładnie, żeby o takiej beznadziei przekonać, to trzeba być bardziej wiarygodnym. Z tego wiersza nie tchnie smutkiem, biernością. Nie broni się, niestety.

    · Zgłoś · 17 lat
  • Anonimowy Użytkownik
    Anonimowy Użytkownik
    bardzo ładne jak dla mnie

    · Zgłoś · 17 lat