gdy zabierasz i dajesz

Marta

bezwarunkowo poddaję się kolejnym sick and tired
dla mnie to nadal zbyt wiele, bo przecież jeśli
istnieje gdzieś, to sączy je przez słomkę, tak długo
aż zmieni stan skupienia

wolniej już nie mogłeś zabierać mi życia
delektując się werterowskim posmakiem

teraz już wiem. podnoszę ręce i widzę
jak się przelewasz. z tego co pomiędzy
zawsze do wewnątrz
Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Słaby 5 głosów
Marta
Marta
Wiersz · 13 marca 2007
anonim
  • estel
    co do nieuzasadnionych ocen - przyzwyczaisz się. ;)
    sick and tired - nie wywalać bez zastępnika! jeśli nic nie wymyślisz, to trudno, przełknąć można i to, chociaż jak powiedziałam, psuje to wiersz w jakimś tam stopniu.
    czekam na Twoje kolejne, pozdrawiam.

    · Zgłoś · 17 lat temu
  • Marta
    widze ze jednak sa tutaj na portalu ludzie ktorzy na moje nieprzychylne komentarze odpowiadaja tak zwanym odgrywaniem sie, dziecinada, coz, oceny to nie wszystko

    · Zgłoś · 17 lat temu
  • Marta
    jejku jakie świetne konstruktywne komentarze, jestem mile zaskoczona :) co do makaronizmu to macie wszyscy racje, ale jak go wywale to zostanie puste miejsce a za cholerę nie mam pojęcia co tam wstawic:( pomozecie ? :-) po wałęsowsku, dziekuje za tak cieple przyjecie to moj pierwszy "wiersz" tutaj

    pozdrawiam cieplutko :*

    · Zgłoś · 17 lat temu
  • generacja NIC
    ostatnia strofa jest za to rewelacyjna...ale to z angielska brzmiące faktycznie nie wiadomo po co...

    · Zgłoś · 17 lat temu
  • hakaan
    hmmmm to fakt....estel ma całkowitą racje co do angielszczyzny :)

    · Zgłoś · 17 lat temu
  • estel
    w sumie... co tam sick and tired...
    przepraszam za niezdecydowanie.
    :)
    ale pomyśl nad jakimś zastępstwem języka language, ok? :)

    · Zgłoś · 17 lat temu
  • estel
    wiesz co, ten wiersz mógłby się bronić, ale sugerowałabym wywalenie "sick and tired" - na pewno wymyślisz polski ekwiwalent. :) werterowski posmak też nie bardzo... mimo, że ciekawe spostrzeżenie (że posmak w sensie) ale za bardzo Weltschmerzen, to moim zdaniem tylko do bardzo określonej poezji się nadaje, wrzucać to tak w wiersz jest ryzykowne, licealne takie, spłycające, mimo całej swojej powagi. :) rany, zamotałam. :)
    tytuł kojarzy się z "kto daje i zabiera..." no ale o to już mniejsza. :)
    jeśli o pozostałe wersy chodzi to bardzo udane.
    zostawiam więc na razie tutaj.
    pozdrawiam.

    · Zgłoś · 17 lat temu