Literatura

gdy zabierasz i dajesz (wiersz)

Marta

bezwarunkowo poddaję się kolejnym sick and tired
dla mnie to nadal zbyt wiele, bo przecież jeśli
istnieje gdzieś, to sączy je przez słomkę, tak długo
aż zmieni stan skupienia

wolniej już nie mogłeś zabierać mi życia
delektując się werterowskim posmakiem

teraz już wiem. podnoszę ręce i widzę
jak się przelewasz. z tego co pomiędzy
zawsze do wewnątrz

słaby+ 5 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
estel
estel 21 marca 2007, 22:47
wiesz co, ten wiersz mógłby się bronić, ale sugerowałabym wywalenie "sick and tired" - na pewno wymyślisz polski ekwiwalent. :) werterowski posmak też nie bardzo... mimo, że ciekawe spostrzeżenie (że posmak w sensie) ale za bardzo Weltschmerzen, to moim zdaniem tylko do bardzo określonej poezji się nadaje, wrzucać to tak w wiersz jest ryzykowne, licealne takie, spłycające, mimo całej swojej powagi. :) rany, zamotałam. :)
tytuł kojarzy się z "kto daje i zabiera..." no ale o to już mniejsza. :)
jeśli o pozostałe wersy chodzi to bardzo udane.
zostawiam więc na razie tutaj.
pozdrawiam.
estel
estel 22 marca 2007, 00:20
w sumie... co tam sick and tired...
przepraszam za niezdecydowanie.
:)
ale pomyśl nad jakimś zastępstwem języka language, ok? :)
hakaan
hakaan 22 marca 2007, 00:27
hmmmm to fakt....estel ma całkowitą racje co do angielszczyzny :)
generacja NIC 22 marca 2007, 08:29
ostatnia strofa jest za to rewelacyjna...<br>ale to z angielska brzmiące faktycznie nie wiadomo po co...
Marta 22 marca 2007, 15:53
jejku jakie świetne konstruktywne komentarze, jestem mile zaskoczona :) co do makaronizmu to macie wszyscy racje, ale jak go wywale to zostanie puste miejsce a za cholerę nie mam pojęcia co tam wstawic:( pomozecie ? :-) po wałęsowsku, dziekuje za tak cieple przyjecie to moj pierwszy "wiersz" tutaj

pozdrawiam cieplutko :*
Marta 22 marca 2007, 18:30
widze ze jednak sa tutaj na portalu ludzie ktorzy na moje nieprzychylne komentarze odpowiadaja tak zwanym odgrywaniem sie, dziecinada, coz, oceny to nie wszystko
estel
estel 22 marca 2007, 19:29
co do nieuzasadnionych ocen - przyzwyczaisz się. ;)
sick and tired - nie wywalać bez zastępnika! jeśli nic nie wymyślisz, to trudno, przełknąć można i to, chociaż jak powiedziałam, psuje to wiersz w jakimś tam stopniu.
czekam na Twoje kolejne, pozdrawiam.
przysłano: 13 marca 2007 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca