Literatura

sen (wiersz)

Inka

taka tam sobie moja pisanina :)
słońce blaskiem muskało nas rano
gdy wyrwani z objęcia gwiazd
po podróży do kraju ciepłych malin
w ciszy westchnień szukaliśmy dnia

i patrzyłeś jak spływa po niebie
kropla pełna satynowych snów
jak dziewicza pieszczota Leśmiana
cud miłości - malinowy cud...

do tych malin ukrytych w chruśniaku
tęsknić będę bardziej niż za bzem
kroplą soku, krwią czerwonego
chcę ukoić obawę przed dniem

dobry+ 8 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
ew
ew 11 kwietnia 2007, 10:29
na wspomnienie malinowego chrusniaka nie może się nie zrobić leśmianowo :) Podłapałaś pomysł , to mi się podoba i podoba mi się w ostatnim wersie obawa przed dniem . Wielokropek bym wywaliła , po co on tam ?
Ola 11 kwietnia 2007, 16:54
hmmm...masz bardzo profesjonalne wiersze, wydaje mi się, że troszke za...
Ale ogólnie to spoczko =)
peace...
Inka
Inka 11 kwietnia 2007, 21:30
mmm.. piszę to, co mi w duszy gra :) i cieszy mnie bardzo, że są ludzie którym się ta moja pisanina podoba :)
nitjer
nitjer 11 kwietnia 2007, 22:52
Musnęłaś mnie przyjemnie swoim słonecznym snem.

Pozdrawiam :)
Inka
Inka 12 kwietnia 2007, 16:59
Nitjer ... dziękuję bardzo za tak miły komentarz :) i zapraszam do czytania moich wierszydeł :) pozdrawiam cieplutko :)
Domcia
Domcia 13 kwietnia 2007, 07:28
przemyslany rytmicznie i swietnie nadawalby sie na tekst piosenki.
przysłano: 14 marca 2007 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca