Czymże jest czas? Jeśli nikt mnie o to nie pyta, wiem. Jeśli pytającemu usiłuję wytłumaczyć, nie wiem. Św. Augustyn
Homo viator
lubię te spacery między wersami
wtedy odwracam słowa. wrysowuję się
w przestrzeń
nowa strona kolejnym zwierciadłem
przechadzającym się po dziedzińcu myśli
i te rozmowy bez dna choćby z Herodotem.
już wiem że żadne zdanie nie kończy się
kropką. że to co jest było to co było stanie się
potem
miarowe stukanie w skałę laski mędrca
przypomina ten odwieczny rytm świata
i wewnętrzne pulsowanie
***
a kiedy wytrząsam piasek zza szkła
zegarka
myślę sobie że
może to ten sam który przesypywał się
przez sandały Tucydydesa
pozdrawiam i życzę takiego własnie pisania
pozdrawiam serdecznie :-)
Wiadomo de gustibus non disputandum est. Tobie sie nie podoba innym tak - to juz wyłacznei sprawa czytelnika. Piszac ooezje nei myśle o ukazywaniu mojej wiedzy etc, pisze to co czuje. A Mojzesza tu wcale nie ma:) jesli jest skała nie musi byc od razu obraz z biblijnym starcem Mojzeszem i tryskającym z opoki żródłem,Pozdrawiam
Pozdrawiam :)
serdecznosci :)
Marto, rozumiem Cię i bardzo mi miło, że zatrzymałaś się na chwilę aby przeczytać mój wiersz.
Życzę zdrowia:)i pozdrawiam