...

Szymon

Przeprosić was chciałem
Za to, co powiedziałem
I czym się stałem…
Przepraszam…
...
Bez kontroli
W samowoli
Biorę ja…
Już nie boli
...
Wiele razy to widziałem
Mnie to nie dotyczy powtarzałem
Jeśli zechce to przestanę
To, dlaczego znów brałem…?
W kącie pokoju
Iluzji normalności
Uczuciu szczęścia
Nie szukałem już miłości
Ona i ja… uwielbiam ten stan…
Naszego połączenia…
Wielkiej radości uczucia spełnienia…
...
I znowu kręci się w głowie…
Może nikt się nie dowie…
Widzę różowy świat…
Ma ten inny piękny kształt…
...
Rozumiesz mnie…
Kochasz mnie…
Nie odchodź!!!
Potrzebuje Cię!!!
Szymon
Szymon
Wiersz · 15 marca 2007
anonim
  • ew
    jest kilka momentów trafionych klimatem , na których mógłbyś wypracować wiersz ale słowa , ich układ , rymy naprawdę do wymiany . Potrafisz złapać klimat , to juz coś ,ale musisz duzo pisać i dużo pracować nad tekstami

    · Zgłoś · 17 lat