oknem

talula

Kilka nut
poza pięciolinią
stłumiony ich dźwięk.
Klaszcząc innym
pomiędzy niebem,
a niebem.
Miliony dotyków.
Miałam usnąć
już tylko w nieusłyszalnym krzyku
dźwięk każdej struny
woła o przytulenie jej do siebie.
tyle strun we mnie
urojone me pragnienia
urojone głody
prowadzą do włókien światła,
które od ruchu palca
gasną.
Gasną słowem, pocałunkiem,
wzrokiem.
talula
talula
Wiersz · 18 marca 2007
anonim
  • ew
    podoba mi się nieusłyszalny krzyk i dalsze wersy po tym krzyku , ale bez dwóch ostatnich wersów , przeładowują całośc moim zdaniem

    · Zgłoś · 17 lat
  • nitjer
    Coś w Tobie gra. Dość ładnie gra. Pomiędzy niebem a niebem - dotykiem - gdzieś w sobie prowadzisz do włókien światła. To we mnie - choć tekst nie jest doskonały - pozostanie.

    Pozdrawiam :)

    · Zgłoś · 17 lat