Codziennie

Hubert

codziennie rano,
ktoś odbiera mi
do życia chęć:
znów bez Ciebie dzień.

ubieram myśli,
chowam marzenia.
czas na miasto iść!

mijam wielu ludzi,
ale w głowie tylko Ty.
dziwnie tak,
tęskno mi...

gdzie Twój uśmiech,
gdzie Twój głos?
brak mi Cię.

wracam do domu,
myśli uwalniam.
siadam do biurka,
piszę wiersz.

a wieczorem
na monitorze,
widzę Ciebie znów.
zamykam oczy i myślę sobie,
jak kocham Cię!
Hubert
Hubert
Wiersz · 18 marca 2007
anonim
  • ew
    takie to disco-polo , czy to piosenka , Hubercie ?
    Jako poezja w ogóle nie brzmi . Ciebie , Ci , Ty , Twój .. oj , czy nie za wiele tych zaimków ?

    · Zgłoś · 17 lat