Gdy pada, wychodzę

hewka

dryblowanie chmur pęcznieje
zwisa poręcz parasola

nie jestem z cukru
przetworzę w worku ambicje
rozluźnię kopczyk z kwiatami
zaceruję światłem pajęczynę

tylko mi nie mów że jesteś zajęty malowaniem rogów
nawiasem mówiąc palisz
łódka się nie doczekała nakrycia pilot restartował
Rzym był pyłem na ekranie gdy pokazywali Paryż
moczyłam nogi

te luźne ramiączka z Elle
jak liście spłoną z czasem

mama mówi z przekorą w głosie;
nie noś tych sztucznych pereł dziecko
wyglądają jak dziadowskie łzy

zapożyczyła od prabaci i tylko cytuje
w międzyczasie szuka
wyszywanych ręczników z monogramem
puchowej pierzyny z posagu

to się dzieje teraz
deszcz nie skraca czasu nie spływa z pamięci
dalekie fragmenty odbijają się w samym środku domu
Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Doskonały 4 głosy
hewka
hewka
Wiersz · 28 marca 2007
anonim
  • Grzegorz Kaczmarczyk
    szacunek z pokłonem

    · Zgłoś · 17 lat temu
  • Weronika
    łał nie mogę wyjść z podziwu, piękny :).

    · Zgłoś · 17 lat temu
  • Weronika
    łał nie mogę wyjść z podziwu, piękny :).

    · Zgłoś · 17 lat temu
  • Marek Dunat
    ładnie piszesz hewka . :) to taki jesienny wiersz, strofki zadumane. przechodzi się przez nie z zamyśleniem i rytmicznie . idę do następnego .

    · Zgłoś · 17 lat temu
  • nitjer
    Udany wiersz. Najbardziej podobają mi się pierwsze cztery cząstki. Przekonuje mnie do siebie dryblowaniem chmur, cerowaniem pajęczyny światłem i zapowiedzią spłonięcia luźnych ramiączek z Elle. Z humorem postawiony zarzut o malowaniu rogów też super!

    Pozdrawiam serdecznie :)

    · Zgłoś · 17 lat temu
  • hewka
    Ewus:)))))hihihiii zycze Ci slonka na wszystkie dni, zimowe jesienne letnie i wiosenne
    drobine mgly bys mogla sie schowac gdy swiat bedzie zly
    kropke gradu zebys dojrzala chlod
    namiastke deszczu zwiazana tecza gdy sztorm w duszy bedzie
    koronkowej bieli w Boze Narodzenie
    gdy choinka rozblysnie w rodzinnej Wigilii
    ... a szczescie niech Cie nie omija niech bedzie okragle bez konca i dna:))))cmoki posylam az dwa:)))) w oba:))))

    · Zgłoś · 17 lat temu
  • ew
    a na pojutrze? a na pojutrze to już nie ? :(

    · Zgłoś · 17 lat temu
  • hewka
    a ja Cie sciskam za Twoj komentarz:) bo w sumie... to prawda najprawdziwsza,
    buziaki i sloneczka Ci zycze na jutro:)

    · Zgłoś · 17 lat temu
  • ew
    połknęłam od dryblowania do spływania z pamięci , czepić się nie ma czego , wychodzę gdy pada .. mocno rozluźniają się ramiączka z Elle , łódka i Rzym i Paryż i on pali i .. jestem pod wrażeniem :)

    · Zgłoś · 17 lat temu