Literatura

Gdy pada, wychodzę (wiersz)

hewka

dryblowanie chmur pęcznieje
zwisa poręcz parasola

nie jestem z cukru
przetworzę w worku ambicje
rozluźnię kopczyk z kwiatami
zaceruję światłem pajęczynę

tylko mi nie mów że jesteś zajęty malowaniem rogów
nawiasem mówiąc palisz
łódka się nie doczekała nakrycia pilot restartował
Rzym był pyłem na ekranie gdy pokazywali Paryż
moczyłam nogi

te luźne ramiączka z Elle
jak liście spłoną z czasem

mama mówi z przekorą w głosie;
nie noś tych sztucznych pereł dziecko
wyglądają jak dziadowskie łzy

zapożyczyła od prabaci i tylko cytuje
w międzyczasie szuka
wyszywanych ręczników z monogramem
puchowej pierzyny z posagu

to się dzieje teraz
deszcz nie skraca czasu nie spływa z pamięci
dalekie fragmenty odbijają się w samym środku domu

wyśmienity 4 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
ew
ew 15 maja 2007, 07:15
połknęłam od dryblowania do spływania z pamięci , czepić się nie ma czego , wychodzę gdy pada .. mocno rozluźniają się ramiączka z Elle , łódka i Rzym i Paryż i on pali i .. jestem pod wrażeniem :)
hewka 15 maja 2007, 21:39
a ja Cie sciskam za Twoj komentarz:) bo w sumie... to prawda najprawdziwsza,
buziaki i sloneczka Ci zycze na jutro:)
ew
ew 16 maja 2007, 06:18
a na pojutrze? a na pojutrze to już nie ? :(
hewka 16 maja 2007, 22:19
Ewus:)))))hihihiii zycze Ci slonka na wszystkie dni, zimowe jesienne letnie i wiosenne
drobine mgly bys mogla sie schowac gdy swiat bedzie zly
kropke gradu zebys dojrzala chlod
namiastke deszczu zwiazana tecza gdy sztorm w duszy bedzie
koronkowej bieli w Boze Narodzenie
gdy choinka rozblysnie w rodzinnej Wigilii
... a szczescie niech Cie nie omija niech bedzie okragle bez konca i dna:))))cmoki posylam az dwa:)))) w oba:))))
nitjer
nitjer 7 czerwca 2007, 09:02
Udany wiersz. Najbardziej podobają mi się pierwsze cztery cząstki. Przekonuje mnie do siebie dryblowaniem chmur, cerowaniem pajęczyny światłem i zapowiedzią spłonięcia luźnych ramiączek z Elle. Z humorem postawiony zarzut o malowaniu rogów też super!

Pozdrawiam serdecznie :)
Marek Dunat
Marek Dunat 24 czerwca 2007, 08:21
ładnie piszesz hewka . :) to taki jesienny wiersz, strofki zadumane. przechodzi się przez nie z zamyśleniem i rytmicznie . idę do następnego .
Weronika
Weronika 1 lipca 2007, 10:31
łał nie mogę wyjść z podziwu, piękny :).
Weronika
Weronika 1 lipca 2007, 10:32
łał nie mogę wyjść z podziwu, piękny :).
Grzegorz Kaczmarczyk
Grzegorz Kaczmarczyk 31 lipca 2007, 22:44
szacunek z pokłonem
przysłano: 28 marca 2007 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca