Stacja

Rataj

Pędzę pociągiem straconej szansy
na przekór zeszłorocznym obietnicom
składanym chyba z przyzwyczajenia
że następnym razem wytrzymam dłużej

Uciekam z tego świata brudnych szyb
ukrywających pierwsze przebiśniegi
schowany pomiędzy kuflem, a pechem
czekającym na mnie za rogiem baru

Siedzę pijany w obskurnym wagonie
otoczony stukotami wątpliwości
gotowy wysiąść z tego szaleństwa
choćby na stacji we Włoszczowej
Rataj
Rataj
Wiersz · 29 marca 2007
anonim
  • ew
    dla mnie za bardzo czasownikowo , dwa ostatnie wersy jednak ratują tekst i pech za rogiem baru niezłe tło obrazu tworzy

    · Zgłoś · 17 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Mnie wersami płynie znamionując ucztę............na sile wersów i snu czytania............a skoro tak się mieni, to.............jest wiersz............serdecznie pozdrawiam!

    · Zgłoś · 17 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    "schowany pomiędzy kuflem, a pechem" przemawia, ale jakoś nie porywa, ale może tylko mnie się tak wydaje;) Wart.

    · Zgłoś · 17 lat