Kołatka nadziei

ariso

Kiedy znajdzie się ten czas
gdy usłyszę głos wołania
lub pięknego grania
tętniącego pulsowania
a może znasz ten czas
gdy w Twoim sercu istniał ten imaż
szukaj go
a znajdziesz się w niebie
pośród wszystkiego tak pięknego
w duchu ubogacającego
już słychać śpiew i melodię
tu na Ziemi
pośród kolorowych drzew jesieni
malowanego krajobrazu dnia

Wszystko tańczy w niebogłosy
i wiruje dookoła
masz już dar
ale nie masz koła
bez którego nie podołasz
unieść się w przestworza
jak ptak bez skrzydeł
szukaj wiary
a dasz radę wzlecieć w górę
niczym liść zielony
trochę zagubiony i skulony
przed tym wszystkim i nieznanym

Wzbij się wysoko
wysoko tak
że aż usłyszysz terkotu wrzask
a były to bębny głuche jak pień
nie słyszysz już nic
prócz głębokiego wzdychania
i milczącego płakania
a była to chwila niezwykła
ducha niebiańskiego
kołatającego w drzwi
u progu stojącego
nie ma już nic
wszystko zniknęło i przeminęło
ariso
ariso
Wiersz · 30 marca 2007
anonim
  • ew
    nie , nie podoba mi się , rymów okropnych używasz , zmęczyłam się czytaniem , no i słowo "imaż" , choć poprawne bardzo mnie zraziło .W ostatniej strofie -usłyszysz -słyszysz -były - takie poplątane czasy robisz , że nie mogę się połapać . Tytuł ładny , ale to co pod nim .. niestety :(

    · Zgłoś · 17 lat