In(n)a (wiersz)
Inka
taka tam sobie moja pisanina :)
lubiła pić mocną kawę
rzadko tańczyła
kochała długo spać
codziennie rano malowała rzęsy
czesała włosy
wciskała się w jasne jeansy
była zwyczajna...
miewała nocne koszmary
i stosy brudnych naczyń w kuchni
po obiedzie
spała na kanapie zwinięta w kłębek
jak wełna na sweter
tuliła czarnego kota
była poetką...
choć sama nie wiedziała
jak bardzo
jej słowa zmieniały świat...
rzadko tańczyła
kochała długo spać
codziennie rano malowała rzęsy
czesała włosy
wciskała się w jasne jeansy
była zwyczajna...
miewała nocne koszmary
i stosy brudnych naczyń w kuchni
po obiedzie
spała na kanapie zwinięta w kłębek
jak wełna na sweter
tuliła czarnego kota
była poetką...
choć sama nie wiedziała
jak bardzo
jej słowa zmieniały świat...
dobry
2 głosy
przysłano:
5 kwietnia 2007
(historia)
przysłał
Kacper –
5 kwietnia 2007, 21:06
przysłał
Aniolek07 –
29 lipca 2009, 10:25
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się