Literatura

Ona (wiersz)

Ola

Przyszła do mnie na palcach
Cicho
jak to ona potrafi
Bez bólu,
bez cierpienia
Bez zaskoczenia

Przyszła...
Usiadła...
Popatrzyła...

Patrząc litościwie
Z wzrokiem jakby anielskim
Zmartwienie na twarzy
Wymalowane przez czas miała wyraźnie
Poprosiłam...
Zechciej mnie zabrać ze sobą
Jeżeli
Jesteś
Aniołem...

fatalny 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
ew
ew 13 kwietnia 2007, 08:57
wielkie cierpienie i chęć na jego przerwanie - takie chyba było założenie przekazu . a co wyszło ? chyba niepowodzenie . Pomysł dobry , nawet przystałabym na tego anioła , ale wielokropki i szarpanie , które wprowadziłaś krotkimi wersami w ciche i spokojne przyjście zupełnie się nie zgrało
pozdrawiam
przysłano: 11 kwietnia 2007 (historia)

Inne teksty autora


Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca