nic z tego nie rozumiesz
gdy w listach pisze
o rozstaniu
gaszony papieros umiera
jak kolejny dzień
i wypełnia życie swym zapachem
publiczność trzęsie się ze śmiechu
widząc jak wszystko poznikało
obezwładniasz natłok myśli
w scenach mojego widzenia
winnych nie ma
w oddali słychać głos oceanów
tak na do widzenia
czy tez żegnaj