Literatura

nie wiem... (wiersz)

Inka

taka tam sobie moja pisanina :)
nie wiem na ile to, co mówię
jest tym, co myślę
na ile łzy wypływają z nieszczęścia
a śmiech zwiastuje radość

nie wiem...

w świecie plastikowych manekinów
sztucznych rzęs
i botoksowych uśmiechów

etykietkę szczęśliwy
przyklejamy nawet samobójcom

dobry 9 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
ew
ew 18 kwietnia 2007, 07:41
nie wiem na ile ten tekst jest dobry a na ile zły :) pointa warta zatrzymania . Wielokropki do wywalenia , cudzysłów również .
Inka
Inka 18 kwietnia 2007, 09:36
z tymi wielokropkami to takie moje małe "zboczenie", lubię je tu i tam wcisnąć .. ;p ale może faktycznie warto je usunąć? pomyślę :)

pozdrawiam :)
Hekate
Hekate 18 kwietnia 2007, 19:05
Za dosłownie. Słowa lubią, żeby się nimi bawić, dobrze czasem poprzekręcać znaczenia, zakalamburzyć.
Wiersz zbyt suchy, żeby był dobry i zbyt dosłowny, żeby uderzał.

Pozdrawiam!
Inka
Inka 19 kwietnia 2007, 13:56
Hakate to taki wiersz poezji na przekór ;p bo poezji w nim mało :) ale skoro już go popełniłam, postanowiłam się nim podzielić :) i usłyszeć opinie, bo nawet jeśli nie są pozytywne to i tak warto je poznać ..
pozdrawiam słonecznie:)
iga
iga 20 kwietnia 2007, 18:36
bla bla bla jest tyle istotnych "ble"na dzisiejszym padole a wszyscy potrafia czepiac sie tylko sztucznych rzes i botoksowych usmiechow....swoja droga ciekawe czy i ty nie malujesz sobie rzes czy to jest jeszcze naturalne?to tez niektorym moze wystarczyc by widziec w kims sztucznosc i maske a etykiete samobojcom "szczesliwy"he przyklejaja tylko zywi czesto nie dostrzegajac swojego o stokroc wyzszego szczescia...
zielony.żabol 21 kwietnia 2007, 14:21
nie czujesz się sobą?
widzisz problem jest taki że tworzy nas otoczenie, ludzie, którzy bardzo rzadko są mądrzy, ale właśnie tych niepowtarzalnych powinniśmy się otaczać,..
iga
iga 22 kwietnia 2007, 13:50
ten socjologiczny lewacki bełkot ze tworzy nas otoczenie li tylko albo głównie odbiera właśnie ludzką twarz człowiekowi jego wartości i wrodzony zmysł metafizyczny czy religijny, duszę a niepowtarzalni ludzie to za pewne ci u ktorych "niepowtarzalność"jest najbardziej wyrazista doceniajac i widzac nature czlowieka poznaje sie zycie a nie tylko zauwaza sztucznosc makijazu...sa w nas pierwiastki zmienne i niezmienne a niepowtarzalnosc to jakis slogan
nitjer
nitjer 22 kwietnia 2007, 20:42
Dobrze, że podzieliłaś się tą swoją niepewnością. W moim odczuciu najciekawiej ukazałaś ją w ostatnich pięciu wersach. Nie wiem czy drugiego w tekście "nie wiem" nie usunąłbym ? Pomyślałbym też nad innym tytułem. Pomimo dosłowności jestem temu wierszowi na tak.

Pozdrawiam :)
zielony.żabol 1 maja 2007, 11:42
końcowi mówimy zdecydowane nie, bo to nie jest zakończenie, które daje uczucie zakończenia. co, jak co...
ale podsumowując ja też nie wiem po co tak często powstają rzeczy oczywiste...
przysłano: 13 kwietnia 2007 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca