nie wiem...

Inka

nie wiem na ile to, co mówię
jest tym, co myślę
na ile łzy wypływają z nieszczęścia
a śmiech zwiastuje radość

nie wiem...

w świecie plastikowych manekinów
sztucznych rzęs
i botoksowych uśmiechów

etykietkę szczęśliwy
przyklejamy nawet samobójcom
Inka
Inka
Wiersz · 13 kwietnia 2007
anonim
  • ew
    nie wiem na ile ten tekst jest dobry a na ile zły :) pointa warta zatrzymania . Wielokropki do wywalenia , cudzysłów również .

    · Zgłoś · 17 lat
  • Inka
    z tymi wielokropkami to takie moje małe "zboczenie", lubię je tu i tam wcisnąć .. ;p ale może faktycznie warto je usunąć? pomyślę :)

    pozdrawiam :)

    · Zgłoś · 17 lat
  • Hekate
    Za dosłownie. Słowa lubią, żeby się nimi bawić, dobrze czasem poprzekręcać znaczenia, zakalamburzyć.
    Wiersz zbyt suchy, żeby był dobry i zbyt dosłowny, żeby uderzał.

    Pozdrawiam!

    · Zgłoś · 17 lat
  • Inka
    Hakate to taki wiersz poezji na przekór ;p bo poezji w nim mało :) ale skoro już go popełniłam, postanowiłam się nim podzielić :) i usłyszeć opinie, bo nawet jeśli nie są pozytywne to i tak warto je poznać ..
    pozdrawiam słonecznie:)

    · Zgłoś · 17 lat
  • iga
    bla bla bla jest tyle istotnych "ble"na dzisiejszym padole a wszyscy potrafia czepiac sie tylko sztucznych rzes i botoksowych usmiechow....swoja droga ciekawe czy i ty nie malujesz sobie rzes czy to jest jeszcze naturalne?to tez niektorym moze wystarczyc by widziec w kims sztucznosc i maske a etykiete samobojcom "szczesliwy"he przyklejaja tylko zywi czesto nie dostrzegajac swojego o stokroc wyzszego szczescia...

    · Zgłoś · 17 lat
  • zielony.żabol
    nie czujesz się sobą?
    widzisz problem jest taki że tworzy nas otoczenie, ludzie, którzy bardzo rzadko są mądrzy, ale właśnie tych niepowtarzalnych powinniśmy się otaczać,..

    · Zgłoś · 17 lat
  • iga
    ten socjologiczny lewacki bełkot ze tworzy nas otoczenie li tylko albo głównie odbiera właśnie ludzką twarz człowiekowi jego wartości i wrodzony zmysł metafizyczny czy religijny, duszę a niepowtarzalni ludzie to za pewne ci u ktorych "niepowtarzalność"jest najbardziej wyrazista doceniajac i widzac nature czlowieka poznaje sie zycie a nie tylko zauwaza sztucznosc makijazu...sa w nas pierwiastki zmienne i niezmienne a niepowtarzalnosc to jakis slogan

    · Zgłoś · 17 lat
  • nitjer
    Dobrze, że podzieliłaś się tą swoją niepewnością. W moim odczuciu najciekawiej ukazałaś ją w ostatnich pięciu wersach. Nie wiem czy drugiego w tekście "nie wiem" nie usunąłbym ? Pomyślałbym też nad innym tytułem. Pomimo dosłowności jestem temu wierszowi na tak.

    Pozdrawiam :)

    · Zgłoś · 17 lat
  • zielony.żabol
    końcowi mówimy zdecydowane nie, bo to nie jest zakończenie, które daje uczucie zakończenia. co, jak co...
    ale podsumowując ja też nie wiem po co tak często powstają rzeczy oczywiste...

    · Zgłoś · 17 lat