I gdy cisza staje sie hałasem..
Kiedy nadchodzący mrok paraliżuje strachem..
Kiedy zwątpienie wkrada sie do świadomości.
Kiedy chłód i zimno oplatać zaczyna kości..
Kiedy uśmiech dziecka nie sprawia już radości..
Bo czy można żyć bez miłości??
wrona
Wiersz
·
16 kwietnia 2007
-
ewja nei bardzo rozumeim przeprowadzenie przesłania , dla mnie to jakiś nielogiczny układ . Kombinuje już raz kolejny i masło maślane wciąż mi wychodzi. Nawet gdyby pierwszy wers przesunąć do tytułu - i tak to niewiele daje , bo retoryczne pytanie i tak psuje logikę wiersza . No chyba że tylko ja nie zaskakuję