Literatura

nie on jest ważny... (wiersz)

creazyy

a co jak nas nie ma?
ciężki słodko gorzki zapach kawy.
kropla po kropli, napełnia kubek czarną esencją pobudzenia.

kap, kap, kap
kap, kap, kap

spokojny śpiew poranka.
stonowany lekki refren smaku.
zwiewne linijki aromatu, wołają zebrane w biurze cienie.

kap, kap, kap
kap, kap, kap

zabrudzone okno odbija senne postacie.
przytula je i całuje szepcząc do ucha stare historie,
zasmucone papierowe opowieści.

kap, kap, kap
kap, kap, kap

tylko stara paproć nic nie mówi,
sycąc zmysły łkaniem dusz...

dobry 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
ew
ew 1 czerwca 2007, 06:55
wciągnął mnie klimat , mieszany na początku w drugiej strofce wyklarowany zwiewnością po to by później przytłoczyć łkaniem i smutkiem . Takie poranne biurowe przebudzenie .
przysłano: 20 kwietnia 2007 (historia)

Inne teksty autora

*** *** ***
creazyy

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca