Longplay

Piotr Gajda

Nad poranną kawą ściemnia się,
po omacku poruszam się między
godzinami. Nieczynne sekundy
udają kwadranse. Wskazówki
dotykają mnie w ciemnościach,
minuty są lepkie. Na dnie kubka
fusy przytulają się do siebie, dni
tygodnia planują falstart. Is there
anybody out there? Do znudzenia
pyta winyl z rysą na życiorysie.
Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Dobry 1 głos
Piotr Gajda
Piotr Gajda
Wiersz · 24 kwietnia 2007
anonim
  • tomasz
    mni się bardzo podoba szczególnie " z rysą na życiorysie". serdecznie pozdrawiam

    · Zgłoś · 17 lat temu
  • estel
    czy ja wiem czy ten angielski tam potrzebny...
    poza tym czas ujęty ciekawie, podoba mi się ton w wierszu, przerzucenia słów.
    pozdrawiam

    · Zgłoś · 17 lat temu