Zniknela magia chwili...
Milosc ludzie zmyslili...
Pedze po mojej drodze...
Od mysli o Tobie odchodze...
Zostawiam w spokoju amory...
Wracam na mego zycia tory...
Stalam na krawedzi pozadania...
Wstecz nie bede spogladala...
Straconych snow czasem zalowala...
Figlarne ostatnie spojrzenie...
Czuje niedosyt i zmeczenie...
Gdy nadejdzie blady swit...
Znikne ze sceny uczuc w mig...
Zerwalam duszaca mnie smycz...
Postawilam nam juz znicz...
Plomyczek przygasa powoli...
Powracam do wolnej woli...
Umysl na swiat sie otwiera...
Szukam nowego bohatera...