Spróbowałam słowa miłość.
Żałuję tylko, że to nie było to.
Straciło dla mnie sens,
(bo jest zbyt dziecinne
nazywanie tego miłością),
przejadło się.
Miało słodkawy smak,
czasem szczypało w język.
Zostałam stracona...
z obłoków. Teraz próbuję
przyjaźni, ma do mnie milsze
podejście.
Ale te słowa są zbyt suche,
puste.
Czekam aby ktoś wreszcie
dopracował ich smak,
abym mogła je zrozumieć.
Karolcia
Wiersz
·
3 maja 2007
-
KOT...Karolciu, to jest na prawdę ładny wiersz! Podoba mi się.. Jest... taki jak Ty... Śliczny...
-
Arek Janickisłodki wierszyk, ale bez wyrazu.
-
Karolciadzięki za komentarz aerjotl wiem ze ten wiersz jest słaby... ale wiesz mam w sumie te 13 lat... i chyba nie jest źle bo widziałam gorsze wiersze ludzi dorosłych chociaż mój wiersz szczególnie mi się nie podoba... dzięki za komentrasz:)