coś dla Ryśka

mała

Do praktycznie nie dla Was to napisałam, ale dla Rysia. Dla faceta, którego kocham. Jeżli jednak jesteście fanami Dżemu fajnie byłoby gdybyście to przeczytali. Ci, którzy znają się na rzeczy chyba załapią o co mi w danym momencie chodziło...

kiedy żyłeś nie miałam nawet pojecia, że istniejesz
lecz kiedy odszedłaś zobaczyłam Cię
odnalazłam Ciebie i Twoją duszę
noszę ja w sercu aż do dziś
i gdy nie ma Cię już z nami
płaczę za Tobą,
bo mi Ciebie brak


a Ty pewnie patrzysz na mnie - tam z góry
i myślisz, że przecież tego nie chciałeś
-nie chciałeś sławy, pochlebstw i tego...
...i tego co Cię dotknęło
może i ja kiedyś skończę tak jak Ty
i spotkamy się wreszcie
i będziemy niczym malowane ptaki
mała
mała
Wiersz · 6 września 2000
anonim
  • Natalia
    dużo nadzieji i wiary w lepszą przyszość, kocham Dżem i bólem jest strata Ryśka, ale jakoś niedokońca do mni etem wiersz przemiawia...

    · Zgłoś · 22 lata
  • Anonimowy Użytkownik
    hipiska...
    Ubrałeś w słowa to co chodziło mi w myślach. To jest ... jest po prostu genialne!!!!!!! Gratulacje!!

    · Zgłoś · 20 lat
  • Ania
    podobal mi sie twoj wiersz, nie był moze najwiekszym cudem świata, ale fajny. najbardziej podoba mi sie drugi wers. jest piekny

    · Zgłoś · 20 lat