Szczęśliwe liczby

Pan S

Na ławce jest przecież
Tak inaczej

Nie twardo
Raczej miękko
Jak na sofie czerwonej
Rozgrzanej bez uprzedzenia

Z tej ławki to i wstawać się nie chce
Bo gwiazdy szeleszczą
Bo księżyc gwiżdże radośnie

Tak lubię na niej siedzieć
Wpatrywać się
W bezgraniczne niebo

Lubię gdy powtarza
Jak w programie telewizyjnym:
Twoje szczęśliwe liczby to dziś:

Dwadzieścia
Zero siedem
Zero cztery
I
Trzynaście
Pan S
Pan S
Wiersz · 8 maja 2007
anonim
  • ew
    skoro twierdzisz że na ławce jest inaczej , to widocznie tak jest :)
    Nie podobają mi się dwie ostatnie strofki , reszta jest w porządku , bardzo w porządku

    · Zgłoś · 17 lat
  • Pan S
    A dwie ostatnie a zwlaszcza ostatnia jest dla mnie bardzo wazna...

    Badz co badz, dziekuje :)

    Pozdrawiam

    · Zgłoś · 17 lat
  • nitjer
    Ławka? Tak - na ławce jest zdecydowanie inaczej :) To nadzwyczaj ważny rekwizyt aby ta co ma na czym usiąść - faktycznie miała na czym usiąść :) Szkoda, że pod koniec tak dużo liczb, a tak mało rozgrzewających bez uprzedzenia konkretów. Ale wiersz na parę minut zatrzymał. Mniej więcej na tyle czasu ile stać trzeba w kolekturze z kuponem z potencjalnie szczęśliwymi liczbami - w dniu wielkiej kumulacji oczywiście ;)

    Pozdrawiam.

    · Zgłoś · 17 lat