Papierowe westchnienia
niezmąconej ciszy.
Jak pragnę!
W zimnej wodzie
zielonosrebrzystej
leżąc wypatrywać
wolnych ptaków
na nieboskłonie
najskrytszych marzeń...
Weż mnie ze sobą.
gravity-of-love
Wiersz
·
12 maja 2007
-
ewtym razem na nie . pisujesz lepszejsze przecież , a tu z dyziem na łące mi się kojarzy . I literówka w ostatnim wersie
-
gravity-of-loveaaa aa a faktycznie literówka ;)