cud

anonimowa

Czuję zimny dotyk Twego
krzyża kamiennego
Mrok moje łzy zakrywa
Dreszcz rozpaczy łąki ożywia
Zapalam ogień pamięci
Czuję, że wszystko się kręci...

Nagle blask oślepiający
Taniec białych szat
Ja w tlumie tym wypatruje Cię
Widzę... schodzisz w bieli
Splot dłoni...

i wchodzimy , pniemy w górę
na zawsze szczęsliwi,

Brzedęk szkła
kropla krwi
Oceń ten tekst
anonimowa
anonimowa
Wiersz · 15 maja 2007
anonim