inne media

nitjer

tam gdzie rok trwa trzy dni
co noc trawią niebo z innymi gwiazdami

odnalezioną czaszkę
tamtejszego kopernika
szybko przerabiają
na satelitę telekomunikacyjnego

transmitują uroczystości
ku czci swojego boga

nie wyglądającego na idiotę
obsługiwanego jedną dźwignią
nitjer
nitjer
Wiersz · 31 maja 2007
anonim
  • ew
    uuuuu , się narażę poecie , jak nic , ale tym razem , nitjer , nie znajduję w Twym przekazie nic co mogłoby zatrzymać , zastanowić , takie pusty przekaz o życiu w innym wymiarze , ale uwierz .. próbowałam tak mocno mocno wejść w ten wiersz , nie da rady :)

    · Zgłoś · 17 lat
  • Kokos
    nierozumiem czemu niedopuszczono... mi się podoba ;)

    · Zgłoś · 17 lat
  • ew
    Krzysztofie , mogłeś napisać to przed moim myśleniem nad tym tekstem . Uzasadnij , proszę swoje zdanie , może się przychylę

    · Zgłoś · 17 lat
  • nitjer
    Ew :) Czytałaś może o odkrywanych ostatnio planetach krążących wokół innych gwiazd ? Ziemia wykonuje jeden obieg wokół swojej macierzystej gwiazdy czyli Słońca raz na 365 dni. Nazywamy to rokiem. A wśród tych odkrytych 236 pozasłonecznych planet bardzo wiele krąży tak blisko swoich gwiazd, że okrążają je one w ciągu zaledwie kilku dni. Tyle tam trwa rok. U nas wieczorne niebo zmienia się stopniowo. Co miesiąc nasze słoneczko jest w innym z 12 znaków Zodiaku. Tam w przeciągu jednego naszego dnia następuje przeskok przez kilka kolejnych znaków zodiakalnych. W rezultacie w porównaniu z poprzednią nocą na niebie występują zupełnie inne gwiazdozbiory i gwiazdy. To tak jakby np. gwiazdozbiór Oriona pojawiał się nie przez kilka miesięcy co noc jak u nas, a tylko raz na kilka nocy. Chciałem w tym pierwszym dwuwersie ukazać niezwykłość tamtego nieba. A przez to inność ewentualnie zamieszkanego świata. Z niej wyniknęła inność i obcość ukazana w drugiej strofie. Zapewne odbiło Ci się uszy lub oczy doniesienie z lata ubiegłego roku o odkryciu czaszki Kopernika. Rozmiary niektórych sztucznych satelitów Ziemi są porównywalne z rozmiarami ludzkiej czaszki. To skojarzenie pozwoliło mi użyć takiego rekwizytu. Przerobienie go na satelitę przez zastosowanie jakiejś egzotycznej pozaziemskiej technologii wydało mi się pociągające. A jak już udało się wyprodukować takie coś w drugiej strofce, postanowiłem zgodnie z przeznaczeniem użyć je do transmisji. Może i w tamtej cywilizacji istnieje religia ? Może ma się nawet lepiej niż tu u nas? My uważamy, że jesteśmy stworzeni na podobieństwo naszego Boga. A tamci Obcy może mają większy niż tu u nas w tej chwili respekt dla czczonej przez siebie Istoty Najwyższej ? Znasz to powiedzenie Gretkowskiej definiujące kto to jest mężczyzna ? Bóg w naszych ziemskich religiach jest - na razie przynajmniej - istotą płci męskiej. Oczywiście wiersz można odczytywać nie tylko w formule czysto fantastycznej. Można widzieć w nim satyrę na na nasz ziemski świat mediów i polityki. Ziemscy polityczni bogowie bardzo lubią być transmitowani przez media, najlepiej via satelita, na cały nasz świat. I bardzo nie chcą wyglądać na bycie manipulowanymi. Także przez - jednocześnie czasem - wciskające im się do ich łóżek kobiety oraz media. A poczucie czasu ziemscy polityczni bogowie też mają odmienne niż inni ludzie. Ich rok jest zupełnie inny, inaczej przeżywany niż szaraczka z dołu społecznej drabiny. Mój wiersz wydaje mi się spójny, sensowny i może niejedną osobę zainteresować. Liczę więc, że zmienisz zdanie i dopuścisz do publikacji tego tekstu. Chcę przekonać się jak zostanie przyjęty zanim zdecyduję się go zaprezentować także na innych portalach.

    Pozdrawiam Cię serdecznie sympatyczna Moderatorko :)))

    · Zgłoś · 17 lat
  • nitjer
    Panie Krzysztofie. Bardzo dziękuję za zauważenie tego tekstu i stanięcie w jego obronie.

    Pozdrawiam serdecznie.

    · Zgłoś · 17 lat
  • nitjer
    Ew :) I jeszcze jedno. Dodam do tej swojej ziemskiej interpretacji, że przez użycie czaszki Kopernika chciałem powiedzieć, że politycy (szczególnie dyktatorzy) lubią (co powszechnie wiadomo) iść po trupach do celu. Czasem po trupach nawet bardzo wybitnych ludzi.

    Serdeczności raz jeszcze :)

    · Zgłoś · 17 lat
  • ew
    Ty mi ,qrde , Nitjer, nie tłumacz ile rok ma dni , co ?! Nie mówię że nie wiem o czym jest tekst , tylko że do mnie nie dotarł , a wszystko co chciałeś przekazać w wersach , tym razem moim zdaniem nie wyszło , w świetle innych , tych , które szarpią i oddech wstrzymują wypadł po prostu blado , ot co . Lubię Twoją poezję , ale tym razem po przeczytaniu , kilkakrotnym zresztą , miałam poczucie pustki , żadnej reakcji , żadnego nic .
    Ale , ok , może nie mam racji , może tylko ja nie odczytuję , przepuszczę tekst , jeśli komentarze będą przychylne , zostanie w albumie wywroty , czy tak może być ?

    · Zgłoś · 17 lat
  • nitjer
    Ewciu :) Przepraszam za ten wykład :) Następnym razem nie będę aż tak ględzić :) Nikomu chyba nie udaje się napisać wszystkich swoich wierszy w ten sposób aby za każdym razem porwały ogół czytelników. Niektóre mogą spodobać się tylko niektórym. Cieszę się, że lubisz moje wiersze i że nawet temu, który do Ciebie nic a nic nie trafił w końcu dałaś szansę. Dziękuję Ci bardzo :)

    Pozdrawiam serdecznie :))

    · Zgłoś · 17 lat
  • Wena
    Jerzy, Twoje wiersze można albo zaakceptować w sowim odbiorze
    albo nie(co nie ma nic wspólnego z moderacją i tutejszym akceptowaniem). Nie da się ich specjalnie poprawiać, zmieniać, bo wiesz o czym piszesz, zawsze celowo i świadomie używasz takich a nie innych słów w celu przekazania tego co dla Ciebie istotne. Ale środki jakich używasz i styl, a zwłaszcza metafory i składnia, mogą się wydać trudne, zbyt hermetyczne, pozbawione lekkości i liryki. Ten wiersz, tak jak ewie mnie też nie porwał, nie zachwycił, nie ścisnął za serce. Ale uważam że powinien być przepuszczony, ponieważ pod swoją pozornie toporną formą, stanowi świetną ironię, powiedziałabym wręcz że złośliwą w swoim przekazie, odnoszącą się do spraw polityki, do praw które nią rządzą i do samych "wielkich" rządzących również. Owszem, sporo czasu zajęło mi dobrnięcie do tego poprzez rozhermetyzowanie wreszcie tego wiersza.
    Pewnie znajdą się bystrzejsi, którzy załapią od razu i od razu wiersz do nich trafi. I trzeba dać im szansę, bo ja z ew nie jesteśmy tu jedynymi odbiorcami poezji ;P
    p.s.Słyszysz efciu ? no , to się nie zastanawiaj już tylko przepuszczaj !

    · Zgłoś · 17 lat
  • Wena
    oczywiście swoje* nie sowie* ;P
    no i oceniłam ten wiersz jako wartościowy, bo tak też uważam, byłby bardzo dobry gdyby od razu po przeczytaniu trafił w mój gust.
    :)

    · Zgłoś · 17 lat
Wszystkie komentarze