Literatura

inne media (wiersz)

nitjer

tam gdzie rok trwa trzy dni
co noc trawią niebo z innymi gwiazdami

odnalezioną czaszkę
tamtejszego kopernika
szybko przerabiają
na satelitę telekomunikacyjnego

transmitują uroczystości
ku czci swojego boga

nie wyglądającego na idiotę
obsługiwanego jedną dźwignią

słaby+ 7 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
ew
ew 6 czerwca 2007, 09:15
uuuuu , się narażę poecie , jak nic , ale tym razem , nitjer , nie znajduję w Twym przekazie nic co mogłoby zatrzymać , zastanowić , takie pusty przekaz o życiu w innym wymiarze , ale uwierz .. próbowałam tak mocno mocno wejść w ten wiersz , nie da rady :)
Kokos
Kokos 7 czerwca 2007, 18:10
nierozumiem czemu niedopuszczono... mi się podoba ;)
ew
ew 8 czerwca 2007, 04:08
Krzysztofie , mogłeś napisać to przed moim myśleniem nad tym tekstem . Uzasadnij , proszę swoje zdanie , może się przychylę
nitjer
nitjer 8 czerwca 2007, 15:23
Ew :) Czytałaś może o odkrywanych ostatnio planetach krążących wokół innych gwiazd ? Ziemia wykonuje jeden obieg wokół swojej macierzystej gwiazdy czyli Słońca raz na 365 dni. Nazywamy to rokiem. A wśród tych odkrytych 236 pozasłonecznych planet bardzo wiele krąży tak blisko swoich gwiazd, że okrążają je one w ciągu zaledwie kilku dni. Tyle tam trwa rok. U nas wieczorne niebo zmienia się stopniowo. Co miesiąc nasze słoneczko jest w innym z 12 znaków Zodiaku. Tam w przeciągu jednego naszego dnia następuje przeskok przez kilka kolejnych znaków zodiakalnych. W rezultacie w porównaniu z poprzednią nocą na niebie występują zupełnie inne gwiazdozbiory i gwiazdy. To tak jakby np. gwiazdozbiór Oriona pojawiał się nie przez kilka miesięcy co noc jak u nas, a tylko raz na kilka nocy. Chciałem w tym pierwszym dwuwersie ukazać niezwykłość tamtego nieba. A przez to inność ewentualnie zamieszkanego świata. Z niej wyniknęła inność i obcość ukazana w drugiej strofie. Zapewne odbiło Ci się uszy lub oczy doniesienie z lata ubiegłego roku o odkryciu czaszki Kopernika. Rozmiary niektórych sztucznych satelitów Ziemi są porównywalne z rozmiarami ludzkiej czaszki. To skojarzenie pozwoliło mi użyć takiego rekwizytu. Przerobienie go na satelitę przez zastosowanie jakiejś egzotycznej pozaziemskiej technologii wydało mi się pociągające. A jak już udało się wyprodukować takie coś w drugiej strofce, postanowiłem zgodnie z przeznaczeniem użyć je do transmisji. Może i w tamtej cywilizacji istnieje religia ? Może ma się nawet lepiej niż tu u nas? My uważamy, że jesteśmy stworzeni na podobieństwo naszego Boga. A tamci Obcy może mają większy niż tu u nas w tej chwili respekt dla czczonej przez siebie Istoty Najwyższej ? Znasz to powiedzenie Gretkowskiej definiujące kto to jest mężczyzna ? Bóg w naszych ziemskich religiach jest - na razie przynajmniej - istotą płci męskiej. Oczywiście wiersz można odczytywać nie tylko w formule czysto fantastycznej. Można widzieć w nim satyrę na na nasz ziemski świat mediów i polityki. Ziemscy polityczni bogowie bardzo lubią być transmitowani przez media, najlepiej via satelita, na cały nasz świat. I bardzo nie chcą wyglądać na bycie manipulowanymi. Także przez - jednocześnie czasem - wciskające im się do ich łóżek kobiety oraz media. A poczucie czasu ziemscy polityczni bogowie też mają odmienne niż inni ludzie. Ich rok jest zupełnie inny, inaczej przeżywany niż szaraczka z dołu społecznej drabiny. Mój wiersz wydaje mi się spójny, sensowny i może niejedną osobę zainteresować. Liczę więc, że zmienisz zdanie i dopuścisz do publikacji tego tekstu. Chcę przekonać się jak zostanie przyjęty zanim zdecyduję się go zaprezentować także na innych portalach.

Pozdrawiam Cię serdecznie sympatyczna Moderatorko :)))
nitjer
nitjer 8 czerwca 2007, 15:27
Panie Krzysztofie. Bardzo dziękuję za zauważenie tego tekstu i stanięcie w jego obronie.

Pozdrawiam serdecznie.
nitjer
nitjer 8 czerwca 2007, 15:46
Ew :) I jeszcze jedno. Dodam do tej swojej ziemskiej interpretacji, że przez użycie czaszki Kopernika chciałem powiedzieć, że politycy (szczególnie dyktatorzy) lubią (co powszechnie wiadomo) iść po trupach do celu. Czasem po trupach nawet bardzo wybitnych ludzi.

Serdeczności raz jeszcze :)
ew
ew 11 czerwca 2007, 04:43
Ty mi ,qrde , Nitjer, nie tłumacz ile rok ma dni , co ?! Nie mówię że nie wiem o czym jest tekst , tylko że do mnie nie dotarł , a wszystko co chciałeś przekazać w wersach , tym razem moim zdaniem nie wyszło , w świetle innych , tych , które szarpią i oddech wstrzymują wypadł po prostu blado , ot co . Lubię Twoją poezję , ale tym razem po przeczytaniu , kilkakrotnym zresztą , miałam poczucie pustki , żadnej reakcji , żadnego nic .
Ale , ok , może nie mam racji , może tylko ja nie odczytuję , przepuszczę tekst , jeśli komentarze będą przychylne , zostanie w albumie wywroty , czy tak może być ?
nitjer
nitjer 11 czerwca 2007, 16:47
Ewciu :) Przepraszam za ten wykład :) Następnym razem nie będę aż tak ględzić :) Nikomu chyba nie udaje się napisać wszystkich swoich wierszy w ten sposób aby za każdym razem porwały ogół czytelników. Niektóre mogą spodobać się tylko niektórym. Cieszę się, że lubisz moje wiersze i że nawet temu, który do Ciebie nic a nic nie trafił w końcu dałaś szansę. Dziękuję Ci bardzo :)

Pozdrawiam serdecznie :))
Wena
Wena 13 czerwca 2007, 06:01
Jerzy, Twoje wiersze można albo zaakceptować w sowim odbiorze
albo nie(co nie ma nic wspólnego z moderacją i tutejszym akceptowaniem). Nie da się ich specjalnie poprawiać, zmieniać, bo wiesz o czym piszesz, zawsze celowo i świadomie używasz takich a nie innych słów w celu przekazania tego co dla Ciebie istotne. Ale środki jakich używasz i styl, a zwłaszcza metafory i składnia, mogą się wydać trudne, zbyt hermetyczne, pozbawione lekkości i liryki. Ten wiersz, tak jak ewie mnie też nie porwał, nie zachwycił, nie ścisnął za serce. Ale uważam że powinien być przepuszczony, ponieważ pod swoją pozornie toporną formą, stanowi świetną ironię, powiedziałabym wręcz że złośliwą w swoim przekazie, odnoszącą się do spraw polityki, do praw które nią rządzą i do samych "wielkich" rządzących również. Owszem, sporo czasu zajęło mi dobrnięcie do tego poprzez rozhermetyzowanie wreszcie tego wiersza.
Pewnie znajdą się bystrzejsi, którzy załapią od razu i od razu wiersz do nich trafi. I trzeba dać im szansę, bo ja z ew nie jesteśmy tu jedynymi odbiorcami poezji ;P
p.s.Słyszysz efciu ? no , to się nie zastanawiaj już tylko przepuszczaj !
Wena
Wena 13 czerwca 2007, 06:18
oczywiście swoje* nie sowie* ;P
no i oceniłam ten wiersz jako wartościowy, bo tak też uważam, byłby bardzo dobry gdyby od razu po przeczytaniu trafił w mój gust.
:)
nitjer
nitjer 13 czerwca 2007, 16:40
Krysiu :) Ostatnio rzeczywiście piszę bardziej hermetycznie niż jeszcze rok temu. Muszę to przemyśleć. Lubię bowiem gdy wiersz trafia bez trudności do czytelnika, wywołuje w nim ciekawe obrazy i rozmaite interpretacje. Kiedy on zaczyna żyć moim tekstem. Ta moja podświadoma ucieczka w ową, faktycznie mogącą zniechęcić Was, gęstość i mglistość oraz pokomplikowanie tekstu jest najprawdopodobniej spowodowana wzięciem sobie do serca krytycznych uwag o nadmiernej rzekomo(?) łatwości, prostocie moich dawniejszych wierszy ich tzw. kawonawołowości i licznych dopowiedzeń. Ponieważ jestem wrażliwy na wszelkie krytyczne uwagi, staram się brać je pod uwagę i doskonalić się, wyewoluowałem w takim właśnie, a nie innym, kierunku. Czego niektórzy wymagający czytelnicy moich tekstów nie mają mi za złe, a wręcz przeciwnie. O czym nieraz ostatnio przekonałem się. Trudno jest mi więc sprostać wymaganiom wszystkich odbiorców moich utworów. Ich oczekiwania bywają jednak momentami zbyt sprzeczne. Krysiu :) Cieszę się, że pomimo chłodnego stosunku do tego mojego wiersza wczytałaś się w niego, "dobrnęłaś" i zaprezentowałaś w swoim komentarzu - mimo wszystkich swoich obiekcji - przychylne mu stanowisko. Dziękuję Ci bardzo.

Pozdrawiam serdecznie :))
przysłano: 31 maja 2007 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca