Podły dom

cisza

Wasze głowy są stare
wasze ciała-martwe.
Mieliście odbicie w lustrze,
mieliście odbicie w nas.

Zagłuszyliśmy wołanie o pomoc

Obiecajcie nam definicję
i wykupcie Władcę Zamieci.

Gdzie serca, które sprzedaliście,
płonące w wychodowanym przez was płomieniu?

Szczęście to naładowana broń,
a czas na umieranie,
jest czasem do stracenia
cisza
cisza
Wiersz · 2 czerwca 2007
anonim