wypluwanie pestek
czerwony lekkosłodki
smak uspokojenia
gryzę delikatnie
wypluwam pestki słów
chybotliwy płomień żarówki
ogrzewa wykastrowane spełnienie
wędruję labiryntem ulic
dochodzę do nicości
(26. 07. 2004)
Telesfor Sraczkowski
Wiersz
·
3 czerwca 2007
-
Kasiapoczątek fajny, a później zabłądziłeś
-
estelco to jest wykastrowane spełnienie? :P rozumiem, że lato, wiśnie, te sprawy, ale nie podoba mi się.