Kochać...co to znaczy? Co to jest?
Czy darzyć miłością to kochac??
Kochać to tylko słowo rzucone na wiatr?
Czy wielki wulkan miłości , szcześcia i energii...
którą chce sie dzielić?
Darzyć miłoscią... to tylko zwykły zwrot?
Czy pragnienie czychające gdzieś w środku nas..
wulkan , który zaraz wybuchnie i obudzi sie do życia?
Jeżeli ktoś kocha.. czemu cierpi?
Jeżeli ktoś nie kocha cierpi..czemu?
Zakochany bez powodzenia cierpi.....
pragnący miłości też... Czemu? Czemu tak jest?
Więc jak kochać , darzyc miłością i nie cierpieć?
Każdy na te pytanie musi odpowiedziec sobie sam...
kiniusia
Wiersz
·
21 czerwca 2007
-
Domciamatko boska.................
-
ewjestem ciekawa kto kliknął w wyśmienity ..
-
Piotr Kluzo cholera :)