wolność

Marek Dunat

wolność


józefa r. nikt nie tytułuje z dużego P.
jest on istotą zakładającą nogę
na nogę
w parku pośród porozrzucanych w trawie
opakowań po tanim
winie
szukającym absolutu w metalowym ewentualnie
szklanym pojemniku po piwie
swoje myśli wypowiada jasnobełkotliwie
językiem
prostozachrypłym od wewnętrznych
wojen kwasów żołądkowych
znajdujących sie w opozycji do cieczy
z opróżnionych złudzeń
czasami szuka poezji
w szpaltach gazet służących mu
za wezgłowie
spokojnie kontemplując uniwersum
pod niebem z mostowych legarów
odpręża się
józef r. szczęściem swobody pijany.

szczyrk 2006

[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images20.fotosik.pl/254/5379d0e2b77260d5.jpg[/IMG][/URL]

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Dobry 3 głosy
Marek Dunat
Marek Dunat
Wiersz · 22 czerwca 2007
anonim
  • ew
    tekst kursywą
    to na przyszłość , może się przyda :)

    · Zgłoś · 17 lat temu
  • Marek Dunat
    Ano dziękuję Hekete.:) Z braterskim pozdrowieniem .

    · Zgłoś · 17 lat temu
  • Hekate
    Ano dobre, żadnych mdłych słowo-rozbełtań.
    Tak trochę może po Bursowsku, a tak bardziej ze świata górnego w dół ku ziemi.

    I ja chyba dalej lubię taką poezję.



    · Zgłoś · 17 lat temu
  • hewka
    prosty wiersz, i przez to bardzo trafia...
    serdeczne sle:)

    · Zgłoś · 17 lat temu
  • Marek Dunat
    dziękuję estel za odwiedziny . Józefa juz nie ma niestety . rzeczywiscie był mądrym człowiekiem .

    · Zgłoś · 17 lat temu
  • estel
    innym józef r. wisi zapewne, może i pieniądze nawet wisi. ale józef r. głupi pewnie nie jest, pewnie tylko 'spuchł, utył i posiwiał'.
    parkowo się zrobiło.
    pozdrawiam

    · Zgłoś · 17 lat temu