to oczywiste, że stary ogień potrzebuje nocy. choćby dlatego,
że o tej porze lepiej
wygląda. Das Neue wird aus der Flamme -
potem znów bywa czas. brzmienie
postsentymentalne. przyjeżdżasz z wielkiego świata,
więc masz szeroką perspektywę. jak szlachetna salowa,
która wygrała milion. zabierasz całą
kolorową, metroseksualną, seropozytywną ferajnę
do Monte Carlo. jak w twoim śnie
skrzydełko mu się odłamało, temu bohaterowi. bez odwrotu
jest obrót. bo woda pamięta brudne motyle
we fraktalnych siatkach. wciąż jestem szeptem,
który trzyma się na ustach skądinąd.
a rzeczywiście tak jest, że wielki świat upoważnia do wydawania sądów cokolwiek nieuzasadnionych. cała nadzieja w tych szeptach. co nie przemijają.
pozdrawiam