Droga
podróżować też trzeba umieć
szosa ma zawsze przynajmniej dwa zakończenia w zależności
od punktu wyjazdu. czasami
może okazać się, że początek jej jest zarazem końcem
i analogicznie wyjazd może stać się nową zupełnie podróżą.
dopuszczalna jest droga w górę, dół, albo donikąd.
mogłyby wiedzieć o tym wszystkie śpiące
na poboczach, ewentualnie prześcieradłach asfaltu, pieski.
mogłyby, - gdyby zastanowiły się przed podróżą, w którym miejscu
należy ją rozpocząć.
nie zaczerpując jednak tak istotnych informacji wystartowały w podróż
na skróty i sen je dopadł. leżą teraz niezorganizowane
jakieś takie płaskosuche, nie wiedząc zgoła o niczym
i niczego nie przypominając. sobie.
jadę. mijam kolejne kamienie milowe, a wokół głowy
pędzą paląc gumy rycerze w lśniących kaskach. znaczą
rozgrzany smród autostrady.
podążam. cel (jeśli istniał kiedyś) znikł w niewiadomym
kierunku, a przecież jeszcze parę myśli temu doskonale go znałem...
cóż, to ten p i e r d o l o n y pośpiech chyba. pora
zrobić sobie postój.
tu też może być ciekawie.
Anathema62 autostrada Katowice - Kraków 14.04.2007
droga
Marek Dunat
Marek Dunat
Wiersz
·
27 czerwca 2007
z początku strasznie przynudzasz , nie byłam pewna czy nie zasnę , bajkę o kiju co ma dwa końce zna każdy , po co tyle o tym gadać ? dla mnie wiersz zaczyna się od "leżą teraz niezorganizowane .." i do końca się czyta
pozdr.